Artykuł FALL/WINTER TRENDS | LIPSTICK pochodzi z serwisu Autreme.
]]>
Nadchodzącej zimy nie może zabraknąć w Waszej kosmetyczce brązowej pomadki. Jej ciemne odcienie mogliście widzieć u Kylie Jenner. Nie tylko gwiazdy takie jak Rihanna, ale i cała rzesza innych instagramowych ikon stylu publikowało zdjęcia własnie w takich kolorach na ustach. Jasne brązy, zahaczające o miano nude pojawiały się również na pokazach mody u Giorgio Armani czy Balmain. Przygotowałam dla Was o wiele tasze, lecz równie piękne pomadki w barwach brązu.
Najjaśniejsza z brązowych szminek, prawie w kolorze nude, jest ta o numerku 605 marki Astor(pierwsza od lewej). Seria Soft Sensation to komfortowe, nawilżające produkty, raczej pół transparentne i niezbyt trwałe. Sprawdzą się u dziewczyn, które nie lubią mocno podkreślać swoich ust. Dla zwolenniczek troszkę bardziej wyraźnego koloru i matowego wykończenia mam dwie propozycje od Golden Rose. Klasyczna Velvet Matte nr 16 (druga od lewej) oraz ciemniejszą, Longstay Liquid Matte Lipstick nr 12 (ostatnia od lewej). O płynnych pomadkach Golden Rose pisałam tuż po premierze. Ich recenzję znajdziecie tutaj, a ja nadal podtrzymuję swoje zdanie na temat tych perełek. Marka ma też coś dla zwolenniczek kremowego wykończenia. Vision Lipstick nr 109, to chłodny róż z domieszką brązu, całkiem podobny do mojej ulubienicy MAC, o której opowiem Wam za chwilkę.
Trzecim kolorem lansowanym na przykład przez makijażystów Dior, jest ciemne bordo. Pozwoliłam sobie dodać do tego zestawienia również, chłodne róże. Bordo, nieważne jak ciemne, przez większość kobiet będzie omijane w makijażu, lub noszone tylko na wielkie, wieczorowe wyjścia. Są oczywiście dziewczyny, które nie boją się takiego koloru i noszą go również w dzień. Uwielbiam efekt jaki daje w makijażu. Kreska na oku i bordowe usta, a wyglądamy jak milion dolców.
Dla odważnych, lubiących ciemny kolor mam kultową Matte Lipstick Crayon w kolorze 05 (pierwsza od lewej). Na ustach wygląda na ciemniejszą i bardziej brązową, co zobaczycie na kolejnych zdjęciach. Dla bardziej rozważnych dziewczyn, odpowiednia będzie ta w kolorze 08 (druga od lewej). Piękny chłodny róż, który wygląda na ustach wyjątkowo ładnie. Zawsze gdy mam tą pomadkę, ktoś spyta się co to jest i sypie komplementami. Podobnie jest w przypadku Brave firmy MAC (trzecia od lewej). Satynowa, w kolorze, chłodnego, brudnego różu, dosłownie „lepsza wersja moich ust”. Jest to jedna z moich ulubionych i uniwersalnych szminek na każdą okazję. Więcej na jej temat dowiecie się tutaj, a o pomadkach GR poczytacie tutaj. Jeśli mówimy już o ciemnych, brudnych różach, nie można pominąć Wibo Million Dollar Lips w kolorze 01. Po zaschnięciu w pomadce uwydatniają się brązowo-szare tony. Jest bardzo specyficzna i u każdego prezentuje się nieco inaczej. O jej wyjątkowości świadczy fakt, że bardzo długo była wykupiona, schodziła jak świeże bułeczki, dosłownie dostanie jej graniczyło z cudem.
Na sam koniec zestawienia prezentuję Wam czerwienie. Te w mocnych kolorach pojawiały się pokazach mody u Yves Saint Laurent. Nikogo nie trzeba chyba przekonywać, że to ponadczasowy kolor. Element makijażu pewnych siebie, pięknych i wyjątkowych kobiet. Jak zwykle „diabeł tkwi w szczegółach”. Szalenie istotny jest dobór odpowiedniego wariantu. Jednym Paniom pasują rude, pomarańczowe tony, inne wolą te krwiste. Idealną czerwień znajdziemy dla siebie tylko metodą prób i błędów. Ja bardzo dobrze czuję się w klasycznej Ruby Woo od MAC (z prawej strony) oraz w malinowej Monte Carlo z serii Soft Matte Lip Cream NYX (z lewej). Obie pomadki mają w sobie niebieskie tony. Dzięki temu nie musimy się obawiać, że nasz uśmiech wyda się bardziej żółty, co niestety dosyć często zdarza się przy czerwieniach. Niebieskie tony będą wręcz optycznie wybielały nasze zęby. Obie pomadki są również matowe. Wersja z NYX jest płynna, powiedziałabym, że musowa i dosyć długo zastyga. Natomiast Ruby Woo to suchy mat, z początku tępy i dosyć trudny w aplikacji, aż do momentu gdy delikatnie rozgrzeje ją nasza skóra ust. Więcej na jej temat znajdziecie tutaj.
Teraz nie pozostało mi nic innego, jak pokazać je Wam na ustach. Wiedziałam, że robienie zdjęć makijażu jest trudne, a pokazanie pomadek na żywo było dla mnie wyzwaniem. Proszę więc o wyrozumiałość co do jakości zdjęć. Następnym razem postaram się o lepsze.
Niestety czerwieni nie udało mi się uchwycić w akcji. Na zdjęciach wyglądały niemalże identycznie, a w dodatku (przyznaję się bez bicia) nie potrafiłam ich nawet „jako tako” sfotografować. Jak sami widzicie, w moim zestawieniu najmodniejszych pomadek na sezon jesień/zima 2016, królują produkty firmy Golden Rose. Nic dziwnego, są niedrogie, łatwo dostępne, a wybór wykończeń i kolorów po prostu powala na ziemię konkurencję. Mam nadzieję, że każdy z Was znajdzie tu coś dla siebie, zarówno w kolorystyce jak i półce cenowej. Koniecznie dajcie znać, na co Wy kładziecie większy nacisk. Oczy czy usta ?
Artykuł FALL/WINTER TRENDS | LIPSTICK pochodzi z serwisu Autreme.
]]>Artykuł Longstay Liquid Matte Lipstick Kissproof | Golden Rose pochodzi z serwisu Autreme.
]]>
Artykuł Longstay Liquid Matte Lipstick Kissproof | Golden Rose pochodzi z serwisu Autreme.
]]>Artykuł Ruby Woo | MAC pochodzi z serwisu Autreme.
]]>
Artykuł Ruby Woo | MAC pochodzi z serwisu Autreme.
]]>Artykuł Golden Rose Matte Lipstick Crayon pochodzi z serwisu Autreme.
]]>
Artykuł Golden Rose Matte Lipstick Crayon pochodzi z serwisu Autreme.
]]>Artykuł MAC lipstick – Brave pochodzi z serwisu Autreme.
]]>
Artykuł MAC lipstick – Brave pochodzi z serwisu Autreme.
]]>Artykuł Love it, Hate it pochodzi z serwisu Autreme.
]]>
Artykuł Love it, Hate it pochodzi z serwisu Autreme.
]]>Artykuł Flasch of Fuchsia pochodzi z serwisu Autreme.
]]>
Artykuł Flasch of Fuchsia pochodzi z serwisu Autreme.
]]>