Włosy są wizytówką kobiety. Z tym zdaniem zgodzi się chyba każdy. Długie, krótkie, kręcone czy proste, nieważne jakie, ważne by były zadbane i zdrowe. Większość z nas pewnie ciągle toczy tą nierówną walkę z farbami, suszarką, prostownicą czy lokówką, a gdy już ją wygrywamy, jeden zły ruch i zaczynamy od nowa. Moje włosy raz są w lepszym, raz w gorszym stanie, a po ostatnim rozjaśnianiu, zdecydowanie w gorszym. Na szczęście wiem co im służy. Z olejkami nie rozstaję się już od paru lat, a ostatnio dzięki uprzejmości marki L’Oreal Professionnel miałam przyjemność przetestować ich bestseller Mythic Oil.