NOWOŚCI KOSMETYCZNE | CZERWIEC
Nowości kosmetyczne oraz ulubieńcy do chyba moje ulubione tematy do czytania na innych blogach. Nie wiem jak Wy, ale ja zawsze znajdę w takim wpisie coś ciekawego dla siebie. Zdecydowanie za mało takiej tematyki pojawia się u mnie i najwyższa pora to zmienić. Jeśli Wy również lubicie przeglądać nowości, zapraszam Was do dalszej, luźnej lektury.
Missha A’pieu Milk one-pack
Na pierwszy ogień kilka nowości do pielęgnacji twarzy i ciała. Jak pewnie wiele z Was wie, jestem ogromną fanką maseczek w płachcie, w szczególności azjatyckich firm. Wyobraźcie sobie moją zadowoloną minę, gdy w drogeriach Rossmann pojawił się stand z produktów marek Missha, a dokładniej A’Pieu (cena 9zł).
Bubble Mask od AA
Zdecydowanie jest to nowość na drogeryjnych półkach. Kupiłam je z czystej ciekawości oraz po kilku dobrych opiniach moich koleżanek. Do wyboru są 4 warianty, ja skusiłam się na wersję Oczyszczenie i Energia oraz Elastyczność i Gładkość. Warto kupić chociaż jedną dla samego uczucia „bąblowania/musowania” na skórze (cena 5-8zł).
Perfecta AZJAtica
Nowość w mojej pielęgnacji wieczornej, czyli lotion-primer silnie nawilżający oraz detoksykujący. Produkt stosuję dopiero od kilku dni, dlatego o jego właściwościach nie mam jeszcze nic do powiedzenia. W skrócie jest to część azjatyckiego rytuału młodości mający dać wieloetapowe nawilżenie (cena od 22zł).
Supersmile
Profesjonalna pasta wybielająca do zębów Supersmile wpadła do mojego koszyka po przeczytaniu wielu rankingów tego typu produktów. Pojawia się na wielu niezależnych stronach i zbiera w większości dobre opinie. Mam nadzieję, że będę zadowolona z efektów po dłuższym stosowaniu (cena 80-100zł).
Kolejne trzy produkty- balsam brązujący Palmers, krem do rąk Jantar oraz peeling antycellulitowy Lift 4 skin otrzymałam do testów dosłownie kilka dni temu i jeszcze muszą poczekać na swoją kolej.
Anastasia Beverly Hills
Pora na to co misie lubią najbardziej, czyli nowości kosmetyczne w makijażu. Paleta ABH Soft Glam doczekała się już swojej recenzji/pierwszego wrażenia. Jest to najlepsza paleta w mojej kolekcji (równocześnie najnowsza) i najczęściej przez mnie używana. Nie żałuję ani jednej wydanej na nią złotówki. Po prostu cudeńko (cena 245-265zł).
Becca Shimmering Skin Perfector
Kultowe rozświetlacze Becca dostępne są od niedawna w mini wersjach w znacznie przyjaźniejszych cenach. Tego typu kosmetyki to zdecydowanie mój konik, dlatego nie mogłam przejść obok nich obojętnie. W ten sposób moja kolekcja powiększyła się o kultowy odcień Moonstone – istna perełka (cena 59zł).
Bourjois Color sculping
Marka Bourjois powiększyła swoją ofertę o podwójne róże do policzków, które mają posłużyć nam do konturowania twarzy. Szczerze to raczej nie wyobrażam ich sobie w takiej roli, nie mniej jednak odcień 02 Romeo et Peachette ma bardzo ładny kolor po zmieszaniu obu (jaśniejszej różowe oraz ciemniejszej brązowej) połówek (cena 24-56zł).
Too Faced Born This Way
Popularne korektory Too Faced również pojawiły się w Sephora w mini wersjach w dwóch kolorach. Mój odcień to Light i niestety jest obecnie minimalnie za jasny. Ma bardzo przyjemną formułę i ładne, średnie krycie. Na jesień będzie jak znalazł (cena 65zł).
Stila Aqua Glow
Korektor Stila to mój ostatni łup z TkMaxx i jak sami wiecie, wybór kolorystyczny zazwyczaj jest żaden lub bardzo mocno ograniczony. Trafiłam odcień light medium, który na tą chwilę jest minimalnie za ciemny. Jak tylko złapię mocniejszą opaleniznę będzie jak znalazł. Póki co mieszam go z Too Faced (cena od 99zł, TkMaxx 30zł).
Stila All Day Foundation
Podkład Stila to kolejne perełka z czeluści TkMaxx. Udało mi się znaleźć ładny, opalony kolor o nazwie Beige, która sugerowałaby zupełnie coś innego. Podkład ładnie się aplikuje, wytrzymuje cały dzień i ma raczej świetliste wykończenie. Muszę go jeszcze trochę poużywać, by mieć pewność co do mojej opinii (cena od 150zł, TkMaxx 35zł).
Maybelline Matte Ink
Nowe pomadki Maybelline zdobyły serca blogerek jeszcze prze premierą w naszym kraju. Już po pierwszym użyciu doskonale wiedziałam o co tyle szumu. Idealna pigmentacja, trwałość i komfort w noszeniu czyni ją hitem tego lata. Nie ukrywam, że mam ochotę na pozostałe kolory z tej serii (cena 22-35zł).
Nyx glitter primer
O tym produkcie nie muszę Wam chyba zbyt dużo opowiadać. Jeden z najlepszych klei do brokatów czy pigmentów, dostępny od ręki za przestępną cenę. Ostatnio bardzo ciągnie mnie do błyszczących pigmentów, szczególnie w zielonych kolorach. Kilka ciekawych mam już upatrzonych (cena 35zł).
Pędzle Jessup
O tych pędzlach słyszałam już wiele razy i to same dobre rzeczy. Nie ukrywam, że byłam bardzo sceptycznie nastawiona do zakupów na Aliexpress i unikałam ich jak ognia. Zestaw Jessup były moim pierwszym zamówieniem na tej stronie, w końcu za 15 pędzli trzeba zapłacić niecałe 50zł. Pomyślałam, że w razie gdyby okazały się bublem, nie będzie to zbytnio bolało. Na szczęście okazały się na prawdę dobrej jakości produktem i z chęcią ich używam. Teraz mam ochotę na więcej modeli w innych kolorach. Swoją drogą powoli uzależniam się od zakupów na ali (cena 40-50zł).
Oczywiście nie wszystko kupiłam w tym samym czasie, a podane ceny są tylko orientacyjne i zależą od miejsca zakupu oraz aktualnych promocji. Są tu produkty mniej więcej z ostatnich 2 miesięcy oraz kilka darmowych kosmetyków, które otrzymałam do testowania. Ciekawa jestem, jak wyglądają Wasze nowości i jaki macie stosunek do azjatyckiej strony Aliexpress? Zamawiacie coś za jej pośrednictwem czy jesteście do niej sceptycznie nastawieni? Czekam jeszcze na kilka paczek z akcesoriami i jeśli tylko macie ochotę, zrobię na ten temat osobny wpis.