Kto z nas nie chciałby się pozbyć wągrów raz na zawsze? Gładka, zdrowa i zadbana cera to ideał, o którym marzymy, i który próbujemy osiągnąć. By móc się cieszyć skórą jak pupcia niemowlaka, potrzeba sporo pracy, czasu i systematyczności. Ludzie mają jednak taką naturę, że chcieliby mieć wszystko od razu, dlatego wymyślono plastry oczyszczające. Pure White Nose&Face Strip firmy Cettua zawitały i w mojej pielęgnacji. Czy się sprawdziły ?
Plasterki dostępne są w dwóch wersjach: na nos lub na czoło i nos. Skusiłam się na tą drugą wersję. W opakowaniu znajduje się 12 stuk pojedynczych, osobno pakowanych plasterków (6 na nos oraz 6 na czoło). Ich cena wynosi mniej niż 20 zł, a dostępne są np. w drogeriach Rossmann. Plastry Cettua były hitem poprzedniej wiosny, wszyscy je chwalili i szaleli na ich punkcie. Kupując ten produkt, liczyłam na efekt „WOW”, ale się przeliczyłam.
Cały czas mam wrażenie, że opinie jakie znalazłam w internecie, dotyczą zupełnie innych produktów. Mnóstwo osób pokazuje swoje „zużyte” plastry, na których widać to, co wcześniej było w zatkanych porach. Zarówno biała wersja produktu, jak i ta z węglem aktywnym, cieszy się dużą popularnością. Być może producent zmienił opakowanie, formułę plastrów lub ja po prostu kupiłam inny kosmetyk niż planowałam. U mnie nie robią one kompletnie nic. Trzy razy dałam im szansę się wykazać, zmusiłam nawet siostrę do ich przetestowania. Za każdym razem efekt by ten sam. Na plastrach nie było widać ani jednego zaskórnika, skóra była w takim samym stanie przed ich użyciem, jak i po. Zastosowałam się do instrukcji na opakowaniu, bardzo dokładnie umyłam twarz i przykleiłam plasterki. Być może coś zrobiłam źle, trafiłam na „wadliwe” sztuki lub moja skóra z nimi nie chce współpracować. Jedno jest pewne, drugi raz ich nie kupię. Jak dla mnie są to zmarnowane pieniądze i z całą pewnością nie polecam plastrów PURE WHTE NOSE&FACE STRIP firmy Cettua. Jeśli macie jakiś pomysł, co mogłam zrobić nie tak jak trzeba, macie swoje sprawdzone, podobne produkty, piszcie śmiało w komentarzach. Chętnie dowiem się też, co sądzicie o czarnych plasterkach tego producenta.
Miłego dnia, pa 🙂
P.S Pamiętajcie, to że jakiś produkt nie sprawdził się u mnie, nie oznacza, że u Was też na pewno się nie sprawdzi.